19.7.14

Dorota chcę się zmienić?!

Wróciłam...już we wtorek. 

Więc już tak oto jestem. Koniec wakacji. Trzeba zabrać się za bloga! I YouTube zresztą też. Mam chęć nagra tag z pytaniami od was, ale prytan brak, więc zadajcie je w komentarzach. ;) Tag nagrałabym w poniedziałek, obrabiała we wtorek, a dodała w środę. O ile będą pytania bo wtedy tagu nie zrobię, a bynajmniej nie zrobię tego który chcę. Chciałabym być w miarę regularna na jednej stronie i drugiej, ale kogo ja oszukuję i tak pewnie nie będę. Nie wiem. Nie potrafię. Maksymalnie 3/4 posty są w równych odstępach czasowych, a inne po tygodniu 4/5 dniach i tak dalej. Nie chcę tego. Chcę, byście mogli to wchodzić co dwa dni i znajdować nowe posty. Tak więc OGŁASZAM, posty będą co dwa dni, rano. Przykładowo, dodam post w poniedziałek o 9;30 w środę dodam również koło 9;00 lub 10;00. Jeżeli nie będę tak robiła, to od razu wejdźcie na mojego fb - KLIK - i okrzyczcie mnie czemu nie ma postu. ;) Jeżeli post pojawi się wieczorem lub po południu, to tylko dlatego, że rano byłam zajęta. :) Więc przejdźmy już do tematu. Zapraszam! :)

Tak więc ten piękny słoneczny tydzień dobiega końca. Już jutro niedziela i od nowa zaczną się te same monotonne dni. Wcale nie. Cały ten tydzień mam zamiar się ruszać, jak nie nad jezioro, to na spacer, albo pobiegać, jeszcze jedną opcją są nocne ćwiczenia. Zacznę od 20 brzuszków, a codziennie o 20 więcej. Ciekawe do ilu dobiję regularnie. :) Ale te ćwiczenia to nie wszystko, jeszcze ograniczam się ze słodyczami. Jem ich od przyjazdu do polski, stanowczo za dużo. Dość tego! Muszę się za siebie zabrać. 

Po za tym chcę więcej pomóc mamie, przeczytać do końca książkę "Na ratunek" Nicholasa Sparksa. Czytałam chwilkę i doczytałam się do 30 strony. Jak na razie jest ok! W tamtym tygodniu, jak byłam w Szwecji, czytałam książkę "Jesienna miłość" również Nicholasa Sparksa. Przyznam wam, że ma bardzo ciekawe, oraz warte polecenia książki. Czytając Jesienną Miłość, a czytałam dwa razy, przyznaję się bez bicia, że płakałam, a oglądając po raz 2 w internecie płakałam jeszcze mocniej. 

Chciałabym jeszcze utrzymywać większy porządek w pokoju, bo jest z tym lekki kłopot, oraz zabrać się za moje włosy, paznokcie i twarz. Paznokcie są już w miarę ok długością teraz tylko w piątek pojadę do miasta kupić nową odżywkę, ponieważ ta nie sprawdza się w żadnej w z wymienionych  ról. No cóż. Trzeba wypróbować wiele rzeczy, zanim znajdzie się porządną. Moja siostra ma bardzo dobrą odżywkę więc z pewnością taką kupię, ponieważ jej bardzo działa. Co do twarzy poszperam w internecie informacji o jakiś dobrych tonikach, ponieważ zaczęło mi wszystkiego pełno się robić na czole i nosie (nie to nie powód braku zdjęć, nie ma bo nie chciało mi się statywu rozstawiać i wychodzić gdzieś po za dom.;)). 

Taki ten post "pogmatwany", ale jest 23.30. Normalnie pewnie po takim dniu bym już spała. ;) \

Nie zapomnijcie w komentarzu dodać pytania do vloga. ;)